Człowiek nie zna siebie całkowicie, każdego dnia poznaje w sobie nowe cechy z którymi nie miał jeszcze styczności, poznaje nowych ludzi , nowe sytuacje i inny pogląd na świat które go kształtują. Nikt nie wie jakby dokładnie się zachował w takiej sytuacji. Czy uległ by manipulacji czy pozostał sobą. Moim zdanie zależy to od umysłu danego człowieka. Zależy czy jest śliny i stawia opór i wie co dobre a co złe, czy podaje się innym osobą i nie ma własnego zdania, własnego charakteru. Tacy ludzie szybciej ulegną niż ci śilniejsi ale i oni mogą zostać zaślepieni.

Każdy człowiek ma inny charakter. Doskonale wiemy jak zachowalibyśmy się w różnych sytuacjach ale nie wiemy jak postąpimy w sytuacjach nieznanych. Człowiek gdy się boi zrobi wszystko aby ratować swoje życie oraz najbliższych.

W teorii każdy człowiek może powiedzieć, że nie potrafiłby czynić zła drugiej osobie. Niestety w praktyce wygląda to już inaczej. Ludzie, którzy poczują, że mają władzę bardzo chętnie i szybko chcą tę sytuację wykorzystać. Samo poczucie ,,wyższości" sprawia, że stajemy się pewniejsi siebie. Wtedy odkrywamy nasze drugie ,,ja", którego do tej pory nie znaliśmy. Człowiek poznaje siebie przez całe życie więc nie wie jak zachowałby się w sytuacji, w której nigdy wcześniej się nie znalazł.

Człowieka można określić jako część społeczeństwa, która ulega pewnym ustalonym normom, czasami nawet niezgodnymi z jego upodobaniami. Często spotykamy się z sytuacją, kiedy mamy ulec czyimś poglądom, tj. w polityce. Uważam, że konformistyczne zachowania powoduje obawa przed wytykaniem oraz brak akceptacji ze strony innych.

Myślę, że każdy wie jakim jest człowiekiem i wie jak postąpić w takich sytuacjach, ale władza nad innymi możemu zaślepić oczy nie jednemu człowiekowi.