Oto jak wielka jest siła słowa: tam gdzie go zabraknie, znika świat (Olga Tokarczuk)

Dawid Zagrodzki

2017-01-19 10:22

Miasto ślepców to szokująca powieść o epidemii ślepoty, która zaatakowała nagle i niespodziewanie. Książka ta uświadomiła mi, jak utrata wzroku stopniowo powoduje zanik wartości i cech ludzkich w znacznej części społeczeństwa. Uzmysłowiła mi, że w obliczu zagrożenia człowiek pokazuje swoje prawdziwe oblicze i jest wtedy gotowy na wszystko, może nawet posunąć się do nieludzkich czynów. Ludzie, którzy zostali uwięzieni w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, nagle stali się dla siebie wrogami, podzielili się na różne grupy. Autor z wielką dokładnością opisuje drastyczne sytuacje, które się tam wydarzyły, ekstremalne warunki oraz codzienne życie ślepców. Powieść ta ze strony na stronę coraz bardziej mnie intrygowała. Byłem ciekawy, jak zakończy się ta niebywała historia.

Dzieło Saramago jest drastyczne i bolesne, ale z pewnością skłania do refleksji nad sensem człowieczeństwa. Gdybym znalazł się w sytuacji bohaterów powieści i przeżywał straszne doświadczenia towarzyszące ślepocie, najprawdopodobniej wolałbym zginąć. Bardzo polecam tę powieść.

 

Komentarze